Ledwo w naszej grupie przebrzmiało echo wydarzeń związanych z Dniem Przedszkolaka, a już w przedszkolnym kalendarzu czekało na swoją kolej nowe święto – Światowy Dzień Ochrony Zwierząt, który u Troskliwych Misiów trwał przez cały tydzień. Jak wszystkie przedszkolaki uczestniczyliśmy w zbiórkach na rzecz zwierząt, spotkaniu z mieszkańcami hotelu dla zwierząt i wycieczce do ZOO. W zwierzątkowym temacie były nasze zajęcia, piosenki, wiersze i zabawy. Był też Bal Zwierzątek i zabawna praca plastyczna przedstawiająca lwa z kolorową grzywą. Również z tej okazji do grupy Misiaków zaproszony został niezwykły gość – przesympatyczna suczka rasy samojed o imieniu Śnieżka. To niezwykły pies, pies terapeuta, który ze swoją opiekunką, dogoterapeutką, panią Pauliną, przez kilka lat pracował w naszym przedszkolu, przynosząc radość dzieciom z niepełnosprawnościami. Wszyscy w Tęczowym pamiętamy to urocze, czworonożne stworzenie, jednak dla Troskliwych Misiów, które przekroczyły próg przedszkola we wrześniu było ono nieznane. Gdy wreszcie doszło do spotkania, każdy na własne oczy mógł przekonać się, że Śnieżka, od noska do ogona jest samą łagodnością i wzorem dobrych manier, a z panią Pauliną łączy ją więź niezwykła. Krótko mówiąc, Misiaki polubiły ten duet od pierwszego wejrzenia. To jednak nie zmieniło faktu, że nawet w kontakcie z tak przyjaznym czworonogiem jakim jest Śnieżka, należało przestrzegać pewnych zasad, które na początku ustaliliśmy. Głównym przesłaniem spotkania było hasło: „Pies nie jest zabawką, czuje jak my. Nie wolno go krzywdzić i zaniedbywać.” Wszyscy zgodziliśmy się co do tego, że nie wolno psa bić, szarpać, straszyć, przyduszać, przeszkadzać mu w jedzeniu, ani w wypoczywaniu. To żywe stworzenie, które przecież wszystko czuje. Co innego nasz plusowy pies Kostek, któremu nie przeszkadza ściskanie i przenoszenie za ucho. Pani Paulina wytłumaczyła dzieciom, że posiadanie psa to nie tylko ogromna przyjemność, to też liczne obowiązki. Opowiedziała Misiakom jak troszczy się o Śnieżkę i pokazała różne akcesoria z tym związane. Potem dzieci dowiedziały się, że psa nie wolno głaskać bez pozwolenia właściciela. Na szczęście my taką zgodę dostaliśmy i kto miał taką ochotę mógł podejść do Śnieżki i ją pogłaskać. Dzieci starały się przy tym zachowywać spokojnie i nie wykonywać gwałtownych ruchów. Widać było, że dla wielu Misiaków było to ogromne przeżycie, wiążące się z całym wachlarzem emocji, dlatego same decydowały, czy chcą skorzystać z takiej możliwości. I chociaż nie wszyscy się zdecydowali na bezpośredni kontakt z psem to fakt obserwowania go z bezpiecznej odległości z pewnością wiele im dał. Potem nasz „merdający gość” dał popis ekspresowego wyszukiwania smaczków ze specjalnego dywanika, za co nagrodziliśmy go bezgłośnymi, „psimi brawami”. Na koniec, z okazji Dnia Zwierząt wręczyliśmy Śnieżce „smakowity” prezent oraz pięknie podziękowaliśmy pani Paulinie. Niechętnie rozstawaliśmy się z tak niezwykłymi gośćmi, ale postanowiliśmy skrócić nieco nasze zajęcia, by z możliwości spotkania ze Śnieżką mogły skorzystać też zaprzyjaźnione z nami maluszki z „Jeżyków”.
To ważne spotkanie, wypełnione ciepłem psiego ciała, merdaniem ogonka oraz możliwością podziwiania pięknej miłości psa i człowieka, z pewnością na długo pozostanie w pamięci Misiaków i ukształtuje pozytywnie ich stosunek do zwierząt. Dziękujemy Pani Paulinko i Śnieżko, że to Troskliwym Misiom umożliwiłyście.
Misiowe panie: Iwona i Jola