„MYSIE OGONKI NA SZLAKU SZAMANA Z LASOTY” – indiańskiej przygody dzień pierwszy -
Myszki rokrocznie świętują swoje urodziny w nietypowych miejscach. W 3 – latkach odwiedziła nas wspaniała ciotka Gryzelda, która przywiozła pozdrowienia prosto z Disneylandu. W 4 – latkach popłynęliśmy z piratami w poszukiwaniu skarbu ukrytego przez złego króla – Barbarossę. Gdzie świętowaliśmy urodziny w tym roku? Przenieśliśmy się do Wioski Indiańskiej. Wśród łapaczy snów, tipi i rytmów indiańskiej muzyki, rozwiązywaliśmy zadania zdobywając tym samym kolejne utracone z pióropusza pióra należące do wodza plemienia Rwącego Potoku – Białego Kła. Jak to się stało?
Cóż, historia jest prosta. Było zło, było dobro i odwieczny pomiędzy konflikt. Zły szaman z plemienia Lasoty zakradł się do tipi Białego Kła i próbował wykraść pióropusz wodza. Biały Ptak – skrzydlaty przyjaciel, ruszył natychmiast z pomocą. Podczas trudnej walki odzyskał pióropusz, jednak brakowało w nim aż 11 piór. Cała nadzieja była w nas – białych europejskich twarzach, których zadaniem było wykonanie przygotowanych przez szamana poleceń. Jedno zadanie – jedno odzyskane pióro. Nie było to takie łatwe. Polecenia były trudne i wymagały od nas sprytu, odwagi, skupienia i mądrości. Dodatkowym obciążeniem był fakt, że każdy Indianin z plemienia „Mysich Ogonków” stał przed szansą zdobycia bardzo ważnego pióra z nowym imieniem i przystąpienia do wielkiej indiańskiej rodziny.
Kiedy rozwiązaliśmy juz wszystkie zadania, odzyskane pióra włożyliśmy do woreczka i przekazaliśmy Białemu Ptakowi, aby zaniósł je prosto do wodza. I wiecie co? Ptak naprawdę odfrunął, a w miejscu, gdzie na nas oczekiwał pozostawił amulety i pióra z nowym imieniem. Zostaliśmy przyjęci do wielkiej indiańskiej rodziny.
I tak dobiegł końca pierwszy dzień pobytu w Wiosce Indiańskiej. Po lodowym deserku Mysie Ogonki zaczęły rozchodzić się do swoich domostw, a my – Poranna Rosa, Czarna Strzała i Biała Iskra – zabrałyśmy się za szykowanie atrakcji na kolejny dzień …. .
Howgh Białe Twarze!
17 czerwca 2021