„OPOWIEŚĆ O BOŻYM NARODZENIU” – JASEŁKA U „MYSZEK”

Wprawdzie okres Świąt Bożego Narodzenia jest  dawno za nami, ale my chętnie wracamy wspomnieniami do przedstawienia, które przygotowywaliśmy z ogromną radością, zaangażowaniem  i podekscytowaniem. Tak jak błyskawicznie zapadła decyzja o tym przedsięwzięciu, tak i błyskawicznie ruszyły przygotowania z nią związane. W niespełna dwa tygodnie wszystko było gotowe: scenografia, kostiumy, rekwizyty, opanowane przez dzieci role, ruch sceniczny i teksty kolęd. „Wiara i nadzieja” – są naszymi nieodłącznymi towarzyszami, dlatego mimo różnych zawirowań, byliśmy zmotywowani do działania. „Myszaki” cierpliwie i z pokorą przyjmowały sugestie „reżyserów”. Pełne emocji oglądały stroje, sprawdzały rekwizyty – czy są w należytym stanie; przeliczały kapelusze, dobierały kamizelki. Wszystko przecież musi być przygotowane na tip – top.

Nadszedł dzień premiery . Przed dziećmi trudne zadanie. Brakuje tych, którym przedstawienie jest dedykowane, czyli Rodziców. Występ przed pustą widownią nie należy do łatwych. Jednak „Myszaki” świadome sytuacji, w jakiej tkwią od prawie dwóch lat – doskonale sobie poradziły. Najlepiej jak tylko potrafiły wcieliły się w przydzielone im role. Strudzeni szukaniem dachu nad głową – Józef i Maryja, otrzymywali pocieszenie i pomoc od aniołków – dobrych duszków i pełnych werwy pasterzy. Swoją obecnością w lichej stajence, zaszczycili też dostojni królowie i gromadka wesołych góraleczek. Nad przebiegiem całej opowieści – narrator bacznie rolę swą sprawował.

Mamy nadzieję, że przedstawienie, które mogliście Państwo obejrzeć w Rodzinnym gronie, wniosło do Waszych domów wiele wzruszeń, radości i przede wszystkim dumy ze swoich pociech, które dołożyły wszelkich starań w powodzenie tego przedsięwzięcia.

Od koleżanek i kolegów z dwóch młodszych grup, którym „Opowieść o Bożym Narodzeniu” wystawialiśmy kolejnego dnia, jak i od Pani dyrektor oraz zaproszonego personelu, „Myszaki” oprócz ogromnej owacji dostały wiele podziękowań oraz ciepłych i wzruszających słów uznania. Natomiast słowa „Misiaków” – „Czuliśmy się jak w prawdziwym teatrze” były najpiękniejszą nagrodą.

 

 

Serdecznie dziękujemy wszystkim Rodzicom

za pomoc w opanowaniu przez dzieci przydzielonych im ról,

za życzenia oraz  bardzo hojnego „Mikołaja”,

który zaszczycił nas  swoją  króciutką obecnością po przedstawieniu.

Dziękujemy  „Biedroneczkom” i „Misiakom”

– naszej dziecięcej widowni  za  ciepłe słowa i owacje .

                                                                                                                         „Myszkowa”  Rodzinka



Starsze wpisy