Najpierw sala Żabek zaczęła zmieniać swe oblicze – z jesienno-misiowego na mikołajkowe. Wśród dzieci pojawiło się radosne oczekiwanie spotęgowane szykowaniem przesyłek do Świętego Mikołaja (samodzielne tworzenie kopert i listów), które wspólnie z rodzicami miały wysłać pocztą oraz odkrywaniem pierwszych upominków z adwentowego kalendarza („Ciekawe, kto dziś okaże się szczęśliwcem?”). Przedszkolaki przygotowywały też niespodzianki dla Żabek, które w czasie pandemii nie uczęszczają do przedszkola i jeszcze dla…, ale o tym za chwilę.

I nadszedł oczekiwany dzień, kiedy od rana zaroiło się od radosnych, czerwono ubranych skrzatów w mikołajkowych czapkach, gotowych na spotkanie z Mikołajem. Na początku uroczystości Żabki otrzymały list zawierający wskazania i zadania, których wykonanie miało zapewnić nagrodę. Dzieci z ochotą zabrały się do dzieła. Pomiędzy tańcami i zabawami pomagały torować drogę Mikołajowi (żeby prędzej dotarł do „Tęczowego Przedszkola”) przy użyciu wielkich roboczych rękawic. Współpracowały przy przenoszeniu świątecznych paczek umieszczonych między brzuszkami. Ćwiczyły uwagę i wytrwałość zwijając sprytnymi rączkami wstążkę i zbliżając się w ten sposób do prezentu. Kiedy oczekiwany gość nie pojawił się, wyruszyły na poszukiwania. Niestety, napotkane panie – dyrektor, intendentka, kucharki nie spotkały go, choć pojawiła się informacja, że wspinał się na dach z wielkim workami. Wracaliśmy trochę zawiedzeni, ale widok za drzwiami sprawił, że radości nie sposób opisać. Żabki z zapałem rozpakowały pakunki, pudełka, torebki i głośno podziękowały za podarunki zanim zajęły się zabawą.

Drodzy Rodzice, w imieniu dzieci dziękujemy za bycie hojnymi pomocnikami przedszkolnego Mikołaja. Oprócz fotorelacji poniżej macie możliwość podejrzenia prezentu-niespodzianki przygotowanego dla Świętego Mikołaja, który mamy nadzieję okaże się też miłym upominkiem dla Was. Pozostawiamy Was ze świątecznymi pozdrowieniami i życzeniami z okazji Bożego Narodzenia.

Ilustracja piosenki „Mikołaj” M. Tomaszewskiej

Instrumentacja „Galop” D. Kabalewskiego