A u nas szczególnie !
We wrześniu do II grupy „Słoneczka” dołączyło dwoje nowych dzieci: Marianka i Piotruś. Po krótkim okresie adaptacji nasze małe przedszkolaki czują się już znakomicie wśród swoich kolegów, którzy bardzo serdecznie i troskliwie pomagali im pokonać ten trudny czas.
Jesień w przedszkolu minęła nam szybko i niepostrzeżenie. Każdy dzień wypełniony był ciekawą zabawą i nauką tego, co najważniejsze – zdobywaniem nowych wiadomości i umiejętności. Piękna słoneczna pogoda sprzyjała codziennym spacerom i zabawom na świeżym powietrzu. Byliśmy więc częstymi bywalcami ogródków działkowych, skąd wracaliśmy z koszem pełnym owoców i warzyw. Zabawy w parku przy jesiennej, słonecznej pogodzie dostarczały nam wiele radości. Zbieraliśmy kasztany, żołędzie i robiliśmy bukiety z kolorowych liści. W naturalnym środowisku obserwowaliśmy ptaki i skaczące po drzewach wiewiórki.
Jesienią aktywnie pracowaliśmy w sali. Słuchaliśmy opowiadania, wiersze i piosenki. Bawiliśmy się przy muzyce, wykonaliśmy wiele prac plastycznych. Niektóre z nich wysłaliśmy nawet na konkurs plastyczny „Świat się mieni barwami jesieni”, zorganizowany przez ZS nr 12 w Białymstoku. Praca Kingi wykonana pod czujnym okiem pani Basi została oczywiście doceniona, wyróżniona i nagrodzona I miejscem.
Jednak najwięcej frajdy sprawiały nam codzienne zabawy dowolne. Właśnie wtedy mogliśmy dać upust swojej wyobraźni, niczym nie ograniczonej aktywności, ale przede wszystkim radości z bycia razem. Możliwość samodzielnego wyboru zabawki i partnera do zabawy jest bezcenna. Ważnym wydarzeniem w naszej grupie są urodziny każdego dziecka, które obchodzimy w sposób bardzo uroczysty.
Listopad choć smutny i szary za oknem, u nas był pełen ciekawych wydarzeń za sprawą wielu miłych gości. Właśnie wtedy odwiedziły nas panie dentystki i pani pielęgniarka, które przeprowadziły bardzo ciekawe zajęcia poglądowe, podczas których uczyliśmy się jak należy prawidłowo czyścić ząbki oraz jak dbać o swoje zdrowie i higienę. Jednak największą niespodziankę sprawiła nam wizyta pięknego, puszystego kotka. Mogliśmy go pogłaskać, poprzytulać i oczywiście dowiedzieć się jak należy dbać o domowe zwierzęta.
Jesień była już za nami, a my długo wyczekiwaliśmy na pierwsze oznaki zimy. Cały grudzień upłynął nam w radosnym oczekiwaniu na Święta Bożego Narodzenia. W naszej grupie pachniało pierniczkami, które sami zrobiliśmy bawiąc się przy tym mąką, lukrem i kolorowymi posypkami. Dużo radości sprawiło dzieciom wspólne ubieranie choinki. Z niecierpliwością czekaliśmy na wizytę Świętego Mikołaja. Napisaliśmy nawet listy do niego z prośbą o prezenty, które zabraliśmy do domu, aby rodzice mogli je wysłać. Przy tej okazji mama Leny sprawiła nam ogromną niespodziankę, nagrywając każdemu dziecku film, na którym zapewnia on nas o swojej pamięci i wizycie w czasie świąt Bożego Narodzenia. Bardzo zdziwiliśmy się, że Mikołaj tak dużo o nas wie i osobiście nam o tym mówi. Miłym wydarzeniem było świąteczne spotkanie z rodzicami przy wigilijnym stole, składanie życzeń i wspólne kolędowanie.
Zima w tym roku nie dała nam się we znaki. Wręcz przeciwnie. Bardzo długo czekaliśmy na śnieg. A jak już spadł, nie poleżał długo. Nie było więc, zbyt dużo okazji do zimowych zabaw. Na szczęście w styczniu mogliśmy się cieszyć odrobiną śniegu. Gdy tylko pogoda na to pozwoliła, wyszliśmy na dwór, aby doświadczyć zimowych warunków atmosferycznych. Przyglądaliśmy się płatkom śniegu, określaliśmy ich kolor, temperaturę i badaliśmy co się stanie ze śniegiem, jeśli zabierzemy go w słoiku do sali. Nasze obserwacje utrwaliliśmy wykonując prace plastyczne, w których główną rolę odgrywał kolor zimy – biały.
Jednak najwięcej frajdy sprawiły nam zabawy zimowe w ogródku przedszkolnym: jazda na sankach, lepienie śnieżek i rzucanie nimi do celu. Nie zapominaliśmy również o naszych „skrzydlatych przyjaciołach”. Codziennie dokarmiamy ptaszki i obserwujemy je przez okno.
Chociaż za oknami zima, to w naszej grupie jak zawsze gorąco. Nikt nie zapadł w zimowy sen. Wręcz przeciwnie – zawsze mamy ręce pełne roboty! Przed nami jeszcze pięć miesięcy wytężonej pracy oraz wielu atrakcji i zabaw.
Każdy dzień to nasze codzienne spotkanie z dziećmi, to ich praca i trud podejmowany w imię zdobywania potrzebnych umiejętności i prawidłowych nawyków, dotyczących różnych spraw – od uczenia się utrzymywania prawidłowej postawy, poprzez sztukę jedzenia, ubierania się i mycia, załatwiania potrzeb fizjologicznych i komunikowania się z otoczeniem. To także uczenie się zabawy zabawką, malowania palcami, rysowania kredką, klejenia klejem. To uczenie się bycia razem z dorosłym i kolegą w grupie, to także radość płynąca z ich sukcesów i dobrego samopoczucia. Ale to również troska o zdrowie dzieci i ich ogólną kondycję psychofizyczną.
Ciągle poszukujemy nowych form aktywności, dających dzieciom poczucie odprężenia i dobrej zabawy. Codziennie znajdujemy czas, aby pożartować, powygłupiać się, pobaraszkować na materacu wśród poduszek i dużych maskotek, pośmiać się z dzieckiem, może przeczytać zabawny wierszyk z rekwizytem lub pacynką, która zaczepia dzieci i rozdaje buziaki. Wystarczy uruchomić fantazję, która – jak pamiętamy z piosenki – „jest od tego, aby bawić się na całego”.
Takie wspólne, codzienne spotkania, naznaczone emocjami są niezwykłe, jedyne w swoim rodzaju, tak jak niezwykłe i wyjątkowe są nasze dzieci.
Przecież widać na zdjęciach że jesteśmy razem, jesteśmy grupą.