Czy spotkanie myszki i kociaka wróży dobre zakończenie? W świecie zwierząt, zdecydowanie nie, ale zupełnie inaczej jest w dziecięcym świecie, w którym dzieci są chętne do wspólnej zabawy połączonej z humorem i uśmiechem. Idąc tym tropem, pewnego marcowego poranka „Myszaki” zaprosiły do wspólnej zabawy „Kociaki”. Od samego wejścia zrobiło się gwarnie i wesoło. Mimo najszczerszych chęci nie byliśmy w stanie zapamiętać swoich imion więc na magiczny znak, każdy najgłośniej jak potrafił wypowiedział swoje imię i sprawa załatwiona. Każda z grup przygotowała kilka zabaw. Były wśród nich zabawy muzyczne, sensoryczne, ….. jak i te poruszające nasze szare komóreczki. Nie zabrakło również sprawnościówki. Ta forma wywołała wśród drużyn zdecydowanie najwięcej emocji. To , co zwróciło naszą uwagę – każdy kibicował każdemu bez względu na przynależność do grupy. Brawo ! Wszyscy mieli doskonałą frajdę z wcielenia się w postać dinozaurów; każdy też prezentował inną technikę poruszania się jego śladami oraz pokonania tunelu. Podczas całego cyklu zabaw było dużo spontaniczności, kreatywności, śmiechu i radości.
Wspólne zdjęcie , słowa podziękowania z obu stron z dołączonymi upominkami, to sygnał, że spotkanie dobiega końca. Nie oznacza to jednak, że na tym poprzestaniemy , bo przecież :
„Kociaki i Myszaki – to fajne dzieciaki!”
Wspólnie spędzony czas pozostawił w nas dużo pozytywnych emocji. Był okazją do nawiązania, bądź zacieśnienia kontaktów z rówieśnikami , ale przede wszystkim dał upust drzemiącym w dzieciach pokładom energii i dobrego humoru.
Dziękujemy za wspólną zabawę – „Myszaki”