Czy ktoś widział zielonego kota? U nas była ich cała gromadka, bowiem po raz kolejny odbyły się w grupie zajęcia z projektu „Bawimy się kolorami z małymi Kociakami”. Tym razem „na warsztat” wzięliśmy kolor zielony.
Poszukiwania barwy rozpoczęliśmy od przejścia po zielonych kropkach, które doprowadziły nas do Zielonej Krainy. Tam czekały przysmaki, które w znaczący sposób uzupełniły puste miejsca w kocich brzuszkach. Zielona galaretka, zielony soczek z kiwi – wszystko bogate w witaminki. Zbyt długie siedzenie przy stole to zajęcie nie dla nas. Szybciutko ruszylismy do kolejnych zadań. Liczyliśmy żabki, układaliśmy „żabie” domino, mieszaliśmy farby w foliowej torebce, a potem wyszliśmy na podwórko i rozpoczęło się wielkie malowanie na folii. Niezła frajda zważywszy na fakt, że co i rusz deszczyk próbował przegonić nas z podwórka. Powstała piękna łąka – oczami wyobraźni widzieliśmy tam mnóstwo biedronek, żuczków, pszczółek i pięknych kwiatów. „Zielono nam i przyjemnie” – wiosna to piękna pora roku.
E. i T.