„Nareszcie razem !” – pierwsze dni „Myszek” w przedszkolu

Stęsknieni i spragnieni wspólnej zabawy z kolegami, z wielką radością w serduchach i z uśmiechem na wysmaganych letnim słonkiem buziach, „Myszaki” – już prawie starszaki, po baaaardzo długiej przerwie powróciły do przedszkola. Yes!!!

Pierwsze dni mijały nam na dzieleniu się wrażeniami – „co u kogo słychać”. Wydorośleliśmy i urośliśmy. Każdemu „Myszakowi” przybyło po kilka centymetrów. Do niektórych zawitała już nawet „wróżka Zębuszka”, podkradająca nasze mleczne ząbki.

Niezmiennie lubimy dyżury i każdą formę pomocy paniom. Co poniektórzy perfekcyjnie opanowali umiejętność operowania nożyczkami, która jest niezbędna do cięcia np. papierowych ręczników.

Zafascynowani światem wspólnej zabawy, przez pierwsze dni musieliśmy „wrzucić na luz” by dać możliwość nacieszenia się sobą. Każdy preferował inny sposób. Niektórzy bawili się w gromadkach większych bądź mniejszych inni zaś preferowali zabawę indywidualną. Każdy sposób jest dobry i każdy jest potrzebny. Ale nie pomyślcie, że czas mijał nam tylko na zabawie. Chętnie poznawaliśmy nowe piosenki i zabawy. Doskonale zapoznaliśmy się z nową salą i umiejętnością utrzymania w niej porządeczku. Z przyjemnością wykonaliśmy pierwszą grupową pracę plastyczną, która na chwilkę pomogła nam powrócić do wakacyjnych wspomnień. Przydzielone zadanie, każdy wykonał doskonale. Byliśmy dumni ze swojego dzieła. Z zainteresowaniem obejrzeliśmy swoje książki i zaczęliśmy wykonywać pierwsze ćwiczenia. Wiemy, że aby dobrze były wykonane, należy uważnie wysłuchać objaśnienia, a następnie w skupieniu je wykonać. Jak zawsze, przed wyjściem poza przedszkole należy przypomnieć zasady „bezpiecznego przedszkolaka”, by potem móc je przetestować w praktyce. A, że w okolicy przedszkola na brak tras spacerowych narzekać nie możemy, wybraliśmy się do ZOO, do parku oraz na Planty, gdzie rozbrzmiewająca muzyka w jednej sekundzie porwała nas do tańca. Spontanicznie zaczęły wirować kółeczka i wężyki. Były też piruety, solowe popisy i baletowy team.  Kreatywność nas nie opuszcza z czego bardzo się cieszymy.

 Mamy nadzieję, że mimo wielu ograniczeń, czas spędzony w przedszkolu będzie czasem pełnym wspólnych inspiracji i fajną podróżą, w której odkryjemy wiele nowych przygód.

 

Kończąc naszą pierwszą „Myszkową” opowiastkę, chcemy

serdecznie podziękować

Pani Eli za pamięć o nas i cieplutkie życzenia na  nowy rok szkolny

 

zaś Pani Ani, która jest teraz z nami

życzyć radości i zadowolenia z pracy z „Myszakami”

                                                                                                                                    „Myszki”


Starsze wpisy