U nas jesień wciąż panuje

Taka zmienna i kapryśna…

Za plecami ciągle knuje, Ślubowanie nam popsuje!

Raz rozpieszcza aurą, na spacer zaprosi,

Już za chwilę czapki, kurtki… zimnym deszczem zrosi.

Katar nam przyniesie, grypę, przeziębienie…

Ale łatwo się nie damy!

Do przedszkola chodzić chcemy!

Choć za oknem szaro, deszczyk siąpi, pada…

W sali Biedroneczek wesoła gromada.

Jedni wieże z klocków od rana budują,

Inni wolą kredki…. ciągle coś rysują!

A gdy czasem tęskno do taty lub mamy

Już chce płakać Klementysia…

My smuteczkom się nie damy

Świetny sposób na to mamy!

Przytulimy szybko  misia,

Pluszowego i miłego, nawet trochę porwanego.

Oby tylko z nami był… i dodawał wszystkim sił!

Gości  pięknie pozdrawiamy

Do galerii zapraszamy! =) C.R.