Miś to najlepszy przyjaciel każdego dziecka. I w tym roku też postanowiliśmy uczcić jego święto. Żabki kilka dni szykowały się do świętowania. Poznały i utrwaliły historię związaną z powstaniem pluszowego misia. Układały zdania o tym, do czego może służyć miś i przeliczały . Uczyły się nowych zabaw i przypominały już znane, tak że nazbierała się pokaźna „misiowa” kolekcja na uroczystość. Zasłuchały się i zapatrzyły w kilka wesołych i zaskakujących przygód Kubusia Puchatka i  jego przyjaciół wymyślonych przez autora z myślą o synu Krzysiu. Ważyły misie i porównywały je pod różnymi względami. Wykonały też misiowe maski, które stanowiły nieodłączny element zabawy.

Zabawa rozkręciła się tuż po śniadaniu. Żabki tańczyły i śpiewały zeszłoroczne misiowe przeboje, a nawet akompaniowały na instrumentach. Roztańczone przedszkolaki z powodzeniem rozwiązywały śpiewane zagadki o mieszkańcach Stumilowego Lasu, przeliczały miśki i określały, który z nich się schował. Śpiewały i bawiły się z swoim Misiem Normanem (ku wielkiej obopólnej uciesze). Wreszcie w finale na wyciszenie narysowały misiowy wierszyk razem z misiowym przysmakiem.

Może trochę brakowało przytulasków z domowymi pluszakami, ale poradziliśmy sobie i było naprawdę radośnie jak na Święto Pluszowego Misia przystało, a domowe misie na pewno zostały utulone na dobranoc.